Yerba mate jako nawóz

Rośliny są zielone, yerba mate jest zielona i jest rośliną. Może dobrym pomysłem jest używanie jej jako nawozu? Pomysł nie jest tak dobry, jak mogłoby się wydawać. Jeśli pijesz mnóstwo mate i nie masz czasu na oddawanie jej "matce ziemi", możesz mieć ochotę na wrzucenie jej na przykład do doniczki. Na razie się z tym wstrzymaj, bo tylko im zaszkodzisz!

Okazuje się, że yerba mate wcale nie wpływa na nawożenie roślin. Zamiast tego, może być dla nich szkodliwa. Materia organiczna (w tym przypadku wilgotna yerba mate [lub sucha, jeśli zapomniałeś o niej]), zanim stanie się dobrym nawozem, musi przejść proces kompostowania. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że wiąże się to z wydzielaniem azotu, szkodliwego w takiej formie dla roślin.
Jeśli wyrzucisz fusy z yerba mate, będą one absorbowały wodę w taki sam sposób, jak po pierwszym zalaniu. Z tego powodu, korzenie mogą uschnąć. Gdy wyrzucisz mate na liście roślin, zatka ona pory i dojdzie to ich obumierania.
W większości przypadków ludzie nie czekają, aż yerba rozłoży się w matero (chociaż znam i takich) i wyrzucają ją, gdy jest jeszcze świeża. Żadna roślina nie skorzysta z jej właściwości. Po kilku dniach, yerba mate staje się czarna i w końcu dochodzi do jej rozkładu. Przypomina wtedy kawę rozpuszczalną. Dopiero wtedy jest dobrym nawozem i możesz ją rozrzucić w pobliżu swoich roślinek.
Jeśli jesteś za ekologicznym postępowaniem i masz ogródek, wyrzucaj mate do kompostownika i używaj jej dopiero później. Możesz do niego dorzucać także inne odpady pochodzenia organicznego, takie, jak na przykład skórki z owoców.

Czy znasz kogoś, kto nie potrzebuje kompostownika, bo ma go we własnym matero?